Wszyscy zauważamy już oznaki jesieni. Liście złocą się i czerwienią, kasztanowce gubią kasztany. W takich właśnie okolicznościach przyrody poznaliśmy nowego mieszkańca naszego szydełkowego świata - myszkę Krzywouszkę. W bereciku i szaliczku o jesiennych barwach zapukała do naszych drzwi i cichutko się przedstawiła :
- Jestem Krzywouszka , przygarniecie mnie ?
Przyjęliśmy ją z uśmiechem na twarzach i zaprosiliśmy do środka. Okazało się , że Krzywouszka uwielbia jesień, ale nie lubi samotności, dlatego też szuka towarzystwa na długie, jesienne wieczory. Muszę przyznać, że nie żałujemy tej decyzji, myszka zna mnóstwo ciekawych historyjek , którymi dzieli się z nami podczas jesiennych wieczorów :)
0 komentarze:
Prześlij komentarz