niedziela, 2 października 2016

Mgiełka

Kolejna sówka w naszej rodzinie zawdzięcza imię pierwszej mgle wraz z którą się u nas pojawiła :)
Jest ona trochę tajemnicza i niewiele opowiada o sobie. Jednak bardzo szybko znalazła sobie u nas przyjaciół.  Myślę, że stało się tak, ponieważ jest  wśród nas wielu miłośników zbierania i jedzenia grzybów, a Mgiełka to największy  ,,grzybiarz" jakiego do tej pory poznaliśmy.'  Pierwsze letnie  mgły zazwyczaj zwiastują porę, w której w naszych lasach pojawiają się podgrzybki, borowiki, maślaki, koźlarze, rydze i wiele  innych grzybów.  Każdy z nas, idąc na grzyby z Mgiełką czuje się bezpiecznie, ponieważ mamy mistrza i znawcę grzybów na wyciągnięcie skrzydła ;)   Spędzamy aktywnie czas, chodząc po lesie i odpoczywając na łonie natury, czego życzymy wszystkim naszym czytelnikom : Mgiełka i Ja. Darz bór. :)





3 komentarze:

Ceramiczny Kamień pisze...

Śliczna :)

Magdalena pisze...

dawno w Fabryce Oczek z wizyta nie bylam, zerkalam przez facebooka :) w koncu aktywnilam sie w blogosferze i jestem z wizyta :) i jak zawsze zachwycona piekna szydelkowa zwierzyna ;)
pozdrawiam cieplo

dorcia pisze...

Gosiu♥Gosieńko♥ tęsknię :-( i czekam na Twoje szydełkowe opowieści.... brakuje mi ich i Twojej obecności ...
mam nadzieję,że u Ciebie wszystko ok i tylko odpoczywasz:-)
całuję,ściskam,pozdrawiam
Dorcia

Prześlij komentarz