niedziela, 13 marca 2016

Gburcio

Niedawno w mojej ,,fabryce'' powstał miś o imieniu Gburcio.   Minę miał dość posępną, dlatego postanowiłam go zaopatrzyć w troszkę rozweselającą czapkę.  Jednak przy bliższej znajomości, okazało się, że mój Gburcio jest zupełnie inny, niż z pozoru wygląda.  Ma świadomość tego jak postrzegają go inni i wcale się tym nie przejmuje.  Mało tego, ma do tego wszystkiego duży dystans i niezwykłe poczucie humoru.  Jest świetnym kompanem, szczególnie wtedy, kiedy jest nam źle.  W życiu takie sytuacje zdarzają się dość często, a my zamykamy się w swoich stereotypach.  Niech Gburcio pomoże Wam zauważyć, że nie wszystko jest takie na jakie z pozoru wygląda :) Dodam tylko, że misio szybko znalazł osóbkę, która nie zważała na jego smutnawą minkę.






1 komentarze:

dorcia pisze...

Oj dawno się nie odzywałam... humor i zdrowie nie dopisywało :-( ale z wiosną mam nadzieję, choć jestem alergikiem moja gburowatość uleci w dal... jak te pyłki... hihihih.
Gosiu ♥ Twój Gburcio bardzo ale to bardzo przypomina mi mojego kolegę misia Rysia. tak samo uroczy .całusy

Prześlij komentarz