poniedziałek, 31 sierpnia 2015

Pan Śmietanko


Przedstawiam Wam Pana Śmietanko, eleganckiego  kotka z  charakterem :) Pan Śmietanko właśnie wrócił z wakacji i pokazał nam kilka miejsc,  które odwiedził podczas wakacyjnej wędrówki.  Nie ukrywam,  że ten kotek to prawdziwy globtroter,  nie potrafi usiedzieć na miejscu i zawsze gdzieś go noszą łapki. Dzięki temu ma sporą wiedzę i ciekawe informacje na różne tematy.  Dzieli się tym ze znajomymi podczas podwieczorkowych spotkań przy herbatce :)









piątek, 28 sierpnia 2015

Jeziorkowy Chlapek

Wakacje to czas ciekawych spotkań,  przygód i zawierania nowych znajomości. Popatrzcie kogo nam udało się poznać. Ten niebieski jegomość z potarganą fryzurką, to Jeziorkowy Chlapek. Stworek ten zamieszkuje  niewielkie śródleśne jeziorko, za siódmą górą i za siódmą rzeką.  Jest bardzo gościnny i uprzejmy, chociaż gdy ktoś mu podpadnie potrafi być dokuczliwy :)   Wiem z pewnego źródła, że na bobra z którym posprzeczał się przy grobli, nasłał stado pijawek, a nieproszonych gości witał stadami głodnych komarów. My jednak mamy bardzo miłe wspomnienia związane z wizytą u Chlapka. Poczęstował nas herbatką z tataraku i   plackiem na gryczanej mące z jeżynami i waniliowym sosem ... . Mmm ....  pycha :)  Oprócz fantastycznego poczęstunku, nasłuchaliśmy się niesamowitych historii o mieszkańcach jeziorka i okolicznych lasów. Ale o tym opowiem Wam już przy innej okazji.









poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Edward Malutki

Wszystkich gorąco zachęcam, aby rozwijali swoją dziecięcą ciekawość, w każdych okolicznościach przyrody :)   Ja tak  ostatnio zrobiłam i z ciekawością  zajrzałam pod krzak  przepięknych hortensji i co ? I  znalazłam skarb!!!  Małe czerwone, pudełko leżało sobie spokojnie pomiędzy łodyżkami. Ogród jest mój, krzaczek mój, to i pudełko pod krzaczkiem jest moje, tak sobie pomyślałam. Jednak życie potrafi zaskakiwać. Otwieram bardzo powoli pudełko, a w nim śpiący, mały myszonek.  Przetarł oczy, spojrzał na intruza, który przeszkodził mu w drzemce i prosto z mostu  przedstawił mi się grzecznie:
"-  Jestem Edward Malutki , a ty? "
Po oficjalnym przedstawieniu, przeszliśmy do bardzo ciekawej rozmowy.   Edward opowiedział mi jak to ze swoim pudełkiem podróżował przez mój ogród, na grzbiecie żółwia o imieniu Turbo.  Jak troszkę się przespał i obudził go dźwięk otwieranego pudełka.  Opowiedział mi też, że ma bardzo ważną misję do spełnienia i poprosił o pomoc.  Co miałam zrobić , pomogłam maluchowi.  Edward Malutki został zaangażowany jako osobisty bodyguard poznanej przez Was wcześniej myszki Rosalki.  









piątek, 21 sierpnia 2015

Wyzwanie - Włóczykij :)

Za sprawą pewnej Duszyczki, dałam się namówić i pierwszy raz zrobiłam zabawkę, która jest już od lat bohaterem książek Tove Jansson.  Włóczykij , bo o nim mowa, wyszedł na tyle podobny,  że od biedy dzieci pewno by go poznały.   Jednak  ja utwierdziłam się w przekonaniu,  że nie powinnam porywać się na przywoływanie do życia isniejących od lat, kultowych bohaterów.










środa, 19 sierpnia 2015

Jagodziaki - Borówka i Boróweczka

Przedstawiam Wam dzisiaj dwa wesołe stworki - Jagodziaki :) Od  lewej Boróweczka, a obok Borówka.  To opiekunowie leśnych i ogrodowych krzewinek borówek. Dbają o nie, by nie atakowały je szkodniki, by nie miały zbyt sucho, a także by nikt nie zrywał owoców, gdy są jeszcze niedojrzałe. Borówki odwdzięczają się Jagodziakom szepcząc różne opowieści z leśno-ogrodowego życia. Ostanio chwalili się nam zasłyszaną opowieścią borówek o lisku, który nie chciał dorosnąć. Zdradzimy Wam tylko, że ów lisek tak kochał być małym liskiem, że udał się do starej sowy Jadwigi. Owe ptaszysko parało się magią, więc lisek porosił o eliksir wiecznej młodości. Jak się skończyła ta opowieść nie wiem, ale Jagodziaki na pewno dokończą Wam tę historię :)



 



poniedziałek, 17 sierpnia 2015

Oleś

Pewnego razu, z całą rodziną wybraliśmy się na spacer do lasu.  Jak zwykle czujnie wypatrywaliśmy przyrodniczych niespodzianek.  Przeszliśmy kilka kilometrów i znaleźliśmy się w leśnej głuszy. Nasza córka zażartowała, że w takiej starej puszczy możemy spotkać nawet ,,Sasquatch-a'' :)  Jak na zawołanie naszym oczom ukazał się mały, uśmiechnięty małpiszon.  ,,Sasquatch-a'' wprawdzie nie przypominał, ale może i lepiej, bo nie wiadomo jak takie spotkanie mogłoby się dla nas skończyć. Małpiszon miał na imię Oleś i w leśnych ostępach czuł sie jak ryba w wodzie.  O Wielkiej Stopie też coś tam słyszał od swojej mamy, ale tylko w bajkowych opowieściach.  Tak więc nasza przyrodnicza wyprawa może być uznana za udaną, bowiem spotkaliśmy wyjątkowo rzadki, leśny gatunek małpiszona  z rodziny Fabryka Oczek hi hi hi .... .










sobota, 15 sierpnia 2015

Lulinek


Pewno niektórzy z Was pamiętają bajkę o Piaskowym  Dziadku.  Podobny był do krasnoludka i nosił ze sobą woreczek z piaskiem. Piasek miał magiczną moc i kiedy nim sypnął, dzieci szybko zasypiały i kolorowo śniły.  Nasz Lulinek, trochę zaspany misio, podobnie jak Piaskowy Dziadek nosi ze sobą magiczny dzwoneczek, którego dźwięk usypia rozbrykane maluchy.  Głos dzwoneczka nie tylko usypia,  ale też maluje dzieciom kolorowe sny. Po przebudzeniu maluchy pamiętają o swojej wizycie w kolowym świecie baśni i z przejęciem o tym opowiadają :) Sami się o tym przekonaliśmy hi, hi ... .









środa, 12 sierpnia 2015

Tomcio Paluszek

Mała, rezolutna myszka,  która uwielbia wędrówki.  Idealny kompan na wakacyjne wycieczki, tak najkrócej można opisać Tomcia Paluszka. Tomcio wędruje  i opisuje swoje przygody w specjalnym dzienniczku,  który nosi w  malutkiej, zielonej torebce.  Gdy  kończą się wakacje,  Tomcio wraca do domu,  by opowiedzieć wszystkim  o swoich  przeżyciach  i przygodach. W  zeszłym roku  Paluszek raczył nas  opowieściami o  lisku  Czarnym Uszku,  sroce Magdalence i  jeżyku Sprężynce.  Muszę przyznać,  że opowiadał  pięknie i tak barwnie,  że jego opowieści przenosiły nas w miejsce, gdzie mieszkały te zwierzaki.  Ciekawi jesteśmy o czym nam opowie myszonek  po tegorocznej, wakacyjnej wyprawie.











poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Leśne Echo - broszka


Leśne Echo to nie tylko imię naszej nowej sówki, ale także nazwa gazetki,  którą ona redaguje. Możemy Wam zdradzić, że  owa sówka wie prawie wszystko o życiu pewnego, niewielkiego lasku. Zna wszystkich jego mieszkańców i  potrafi obserwować,  a to bardzo ułatwia jej pracę. Leśne Echo bardzo lubi wszystke zwierzaki zamieszkujące jej lasek i zawsze stara się by nikogo nie urazić w swoich artykułach. Kto wie, może ktoś z Was  podczas letnich wędrówek, kiedyś trafi na Leśne Echo.





środa, 5 sierpnia 2015

Świtezianka


Nasza żabka to księżniczka pewnego małego, stawowego królestwa. W swojej świcie ma  wielu poddanych, ale  do najwierniejszych i najodważniejszych zalicza cały oddział ważek.  Nie bez znaczenia jest także imię żabki - Świtezianka.  Dostała je na cześć najbardziej walecznej ważki, która uratowała żabie królestwo z poważnych opresji.  Nasza Świtezianka to mała, niezależna istotka o silnym charakterze. Nie boi się nowych wyzwań i uwiebia przygody.  Każdego dnia opływa swoje królestwo, by sprawdzić czy nic mu nie zagraża, a towarzyszy jej zawsze kolorowa chmura ważkowych rycerzy o błyszczących skrzydłach :)













niedziela, 2 sierpnia 2015

Hip i Hop :)

Hip i Hop to nierozłączne, pełne rozpierającej energii królicze rodzeństwo.  Nie psocą tylko wtedy, gdy śpią. Na zdjęciu przyłapaliśmy je, kiedy ucinają sobie w najlepsze drzemkę. Przyznacie, że wyglądają słodko.  Ale gdy  się obudzą, zamieniają się w dwie kulki naładowane mnóstwem energii. Skaczą, podskakują  i płatają figle. Jednak pomimo swych psot i figli mają mnóstwo przyjaciół, ponieważ nikt nie potrafi się na nie długo gniewać.