poniedziałek, 6 lipca 2015

Lolek

W niezapominajkowym ogrodzie można spotkać niezapominajkowego strażnika.  Każdy kto go spotka, od razu się zorientuje, kim jest.  Nasz strażnik, bardzo podobny jest do niezapominajek :) (oczywiście chodzi mi o kolory hi, h,i hi).  Pomimo swojej dość okrąglutkiej postury, porusza się bardzo lekko wśród kwiatków i dba o ich dobre samopoczucie.  Zagląda pod listki, przygląda się łodyżkom i wygląda mszyc, tarczowników, pomrowików.  Jeżeli pojawią się grubsze okazy, po prostu zaprasza na obiad szpaka Hieronima, a jeżeli to mniejsze szkodniki, prosi o pomoc mrówki z zaprzyjaźnionego mrowiska pod krzakem bzu.  Tak radzi sobie ze szkodnikami.  Gorzej, gdy nastanie susza, ale i na to nasz strażnik ma sposób.  Wybiera się w odwiedziny do bobra Castoro i sprawa załatwiona.  Kilka godzin i nawodnienie gotowe. Tak to sobie radzi nasz przyjaciel niezapominajowego ogrodu.  A,  jeszcze jedno, prawie bym zapomniała  -  hi, hi, hi.  Nasz strażnik to Lolek !!!









2 komentarze:

Kwiatek pisze...

Fajny ten lolek nis ma poprostu zabójczy

fabryka-oczek pisze...

Dziękuję w imieniu Lolka :)
Pozdrawiam
Gosia

Prześlij komentarz