poniedziałek, 1 czerwca 2015

Snow Ball

Chociaż nasz nowy, okrąglutki miś dostał zimowe imię, to zakochany jest w lecie.  Muszę Wam zdradzić, że mały z niego zmarzlak. Gdy tylko skończyłam go dziergać, odezwał się z rozbrajającym uśmiechem na pyszczku,  prosząc o kocyk, którym mógłby się okrywać, gdy będzie chłodno.  Snow Ball to wesoły kompan,  zaprzyjaźniony z rodzinką kosów.  Wzajemnie przypadli sobie do serca, bowiem nasz misio uwielbia ich śpiewy.  Napisał nawet dla nich kilka utworów,  z którymi występują w liściastym amfiteatrze , mieszczącym się w koronie starego dębu   Rodzinka kosów zawdzięcza misiowi swoje imiona,  bowiem stwierdził, że jego przyjaciele nie mogą być anonimowi. Tato kos został nazwany Trelem, mama Trelcią,  a młode pokolenie Trelkami :)  Zadzierajcie,  więc głowy do góry,  gdy tylko usłyszycie kosie śpiewy.  Może to będzie rodzina znajomych Trelków,  ze swoim dyrygentem - misiem Snow Ball :)








2 komentarze:

dorcia pisze...

Pozdrawiam serdecznie i ściskam mocno Pana Misia ♥

taka sama mała zmarzlaczka-bliźniaczka.
buziaki gorące hihihi :-))))))

fabryka-oczek pisze...

Pan Misio gorące całusy posyła :)

Prześlij komentarz