czwartek, 4 czerwca 2015

Moczarkowa Księżniczka

Za górami, za lasami w  małym stawie, żyła sobie pewna żabia księżniczka.  Piękna była jak nie wiem co :)   Przynajmniej tak o sobie myślała.  Wyśpiewywała swoje serenady od rana do wieczora, męcząc wszystkich swoich poddanych i czekała na swojego księcia z bajki. Po pewnym czasie postanowiła nie czekać dłużej, aż ktoś ją znajdzie i wyruszyła w świat.  Tak rozpoczęła się przygoda. Nasza żabka trafiła do wielkiej starej puszczy, gdzie królował niepodzielnie olbrzymi, stary żubr Bolesław.  Był to bardzo doświadczony i mądry władca, który kochał swoich poddanych i dbał, aby nikomu nie działa się krzywda.  Nasza żabka poprosiła, by mądry król poszukał jej męża.  Król zamyślił się,  pomilczał chwilę i odmówił żabce spełnienia jej prośby. Powiedział :
 ,, Moczarkowa Księzniczko, takich wyborów dokonuje się sercem i dlatego tylko Ty będziesz wiedziała, kto jest Tobie pisany."
  Nasza księżniczka odeszła zasmucona i zawiedziona.  Jednak po wielu latach, przypomniała sobie spotkanie z wielkim królem Bolesławem i uśmiechając się pod nosem przyznała, że stary król miał rację.  Powiem tylko, że Moczarkowa Księżniczka żyła długo i szczęśliwie ze swoim ,,pięknym '' mężem i stadkiem kijanek :)









2 komentarze:

dorcia pisze...

♥ przypomniałam sobie moją ukochaną kołysankę...
...nasza żabusia mała zieloną sukienkę miała...Twoja ma cudną tiulową, cóż piękna modnisia z tej Księżniczki :-)
całusy

fabryka-oczek pisze...

Dorciu:) cóż mam powiedzieć :)
Ściskam mocno razem z żabką!

Prześlij komentarz