wtorek, 26 maja 2015

Sówka Bajarka

Dawno, dawno temu, rozpoczęłam pracę nad maleńką sówką w kształcie broszki.  Miała to być bardzo specjalna broszka, jednak to co się później zdarzyło, przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Otóż moja broszka zanim jeszcze dostała zapięcie, zawieruszyła mi się na parę tygodni.  Myślałam, że leży gdzieś w ścinkach włóczek, na dnie mojego kuferka.  Dlatego, po pewnym czasie zrobiłam idealny porządek, a po sówce ani śladu.  Zmartwiłam się, że moja praca poszła na marne.  Jednak jak to bywa w takich przypadkach, sówka odnalazła się całkiem przypadkiem :)  Wyobraźcie sobie, że moja sówka wybrała się na wycieczkę do swoich krewnych w bezkresnym lesie.  Tam wzięła udział w organizowanych raz na pięć lat, zawodach w opowiadaniu bajek.  Była tak dobra w ,,malowaniu słowem',' że została nagrodzona najwyższym wyróżnieniem.  Otrzymała tytuł Bajarki !!!  Teraz kiedy usiądzie na szaliku, klapie płaszcza czy golfika, zaraz zaczyna się z cicha opowieść. Dawno, dawno temu .....











6 komentarze:

dorcia pisze...

Gosiu, jak Ty to robisz,że oczy mam wilgotne, uśmiech na twarzy i łaskotanie w ♥.?..
Ta magia ...czarodziejskie słowa i ciepło rozpływające się w duszy :-) brakuje słów ♥

Sówka Bajarka ...nie ma przypadkiem na imię Gosia;-) ? bo tak cudnie maluje słowem jak Ty.
ściskam i przytulam
D.
ps. mój syn Jerzyk ma do Ciebie prośbę... mogę napisać maila w jego imieniu?
cmoki

fabryka-oczek pisze...

Dorciu, naprawdę się cieszę, że moje stworki potafią wywołać pozytywne emocje :) Dziękuję Ci za ciepłe słowa.
Pozdrawiam cieplutko :)))
Jasne pisz :)

Justyna Estera pisze...

Uwielbiam sowy :) Jest boska!!

Artsajke pisze...

Sówka, która opowiada bajki. Coś cudownego ;-)

fabryka-oczek pisze...

Justynko dziękuję :)
Pozdrawiam
Gosia

fabryka-oczek pisze...

Artsajke dziękuję :)
Pozdrawiam
Gosia

Prześlij komentarz