wtorek, 28 kwietnia 2015

Chichotek :)

Dawno nie było tutaj tak eleganckiego Pana.  ,,Nienaganna figura'', błysk w oku i maniery z wyższej sfery hi, hi, hi.  Nasz nowy jegomość, to Chichotek.  Trudno powiedzieć dokładnie z jakiej rodziny pochodzi, bo jest jedyny w swoim rodzaju.  Jedno co jest pewne to to, że nasz Chichotek uwielbia rośliny i ma zacięcie ogrodnicze.  Pomimo niewielkich rozmiarów, dba jak umie najlepiej o swoje grządki, drzewka i warzywa.  Czasami wyręczy się swoimi przyjaciółmi, szczególnie kiedy grządki zaatakują gąsienice.  Przyjaciółmi Chichotka jest rodzina kosów mieszkajaca po sąsiedzku.  Zapewne domyślacie się, że takie wyręczanie to po prostu zaproszenie przyjaciół na ,,grila'' :)  Na takiej imprezie jest zawsze wesoło, a naszego Chichotka słychać z daleka, jak zabawia swoich gości dowcipnymi historiami.


sobota, 25 kwietnia 2015

Pixie :)

Pixie to wyjątkowa małpka. Niczym wróżka spełnia życzenia i  poprawia humor  jednym magicznym uśmiechem.  Wystarczy tylko zerknąć w jej stronę i świat nabiera barw. A barwy teraz zaczynają eksplodować. Od żółtych forsycji, przez czerwone tulipany, niebieskie szafirki do fioletowo-różowo-białych magnolii.  Jednym słowem wiosna ruszyła z kopyta i daje nam powody do zachwytów nad rozwijającymi się pąkami kwiatów, nieśmiało wyglądającymi listkami, czy przepięknymi trelami ptaków.  Taką wiosnę  mamy każdego dnia, ponieważ Pixie jest z nami :) Taka to z niej wróżka!!!







czwartek, 23 kwietnia 2015

Wiking - rozrabiaka :)

Kolejny konik w naszej stajni to Wiking. Imię zobowiązuje, więc nasz konik jest odważny, przebojowy i ma wielki apetyt na przygodę.  Te cechy to istna  mieszanka wybuchowa.  Naprawdę trzeba wiele energii i cierpliwości, aby ogarnąć tego rozrabiakę.  Myślę, że każdy rodzic nieraz zetknął się w swoim życiu  z podobnym egzemplarzem :)  Śmiało można porównać tego konika do niejednej naszej pociechy.  Strasznie rozrabiają, czasami szarpią nasze nerwy, ale są bardzo kochane.



niedziela, 19 kwietnia 2015

Olinek

Kudłaty jegomość z pomarańczowym nochalem, to Olinek.  Można zapytać, cóż to za odkrycie? Jednak zapewniam was, że na początku nie było to wcale takie oczywiste.  A na początku było..... różowe jajko hi, hi, hi.  Potem zaczęło się wolniutko rozchylać i naszym oczom ukazał się pomarańczowy nochal.  Za nochalem pojawiły się bystre kropiaste oczka i kudłata kuleczka.  Tak pokazał się nam w pełnej krasie Olinek.  Jest bardzo ujmującą istotką, która szybko chwyta za serce. Nie czekała długo,  by znaleźć sobie opiekuna. Dodam tylko, że była to miłość od pierwszego spojrzenia :)












wtorek, 14 kwietnia 2015

Żabka Ważkołapka

Nasza nowa żabka Ważkołapka, to kuzynka Muchołapki. Obie szaleją już w swoich bajorkach i mamy nadzieję, że się dobrze bawią :) Jak widać na załączonym obrazku, nasza żabka specjalizuje się w łapaniu ważek.  Ale nie oznacza to, że złapana ważka zaraz znika w czeluściach jej małego brzuszka. Nieee ! Nasza żabka to największa przyjaciółka wszystkich ważek.  Potrafi z każdą, którą spotka przegadać cały dzień.  Najczęściej tematem rozmów są boćki, które obgadują do woli, a każdy żart z ich udziałem kończy się długim niepohamowanym rechu rech ... Pewnie zadajecie sobie pytanie, co ta nasza żabka je skoro przyjaźni się z owadami?  Otóż nasza żabka podjada maliny, truskawki i jagody, a wszystko popija zimną, krystaliczną rosą.  Taka to nasza żabka Ważkołapka -hi hi hi.









czwartek, 9 kwietnia 2015

Colin

Colin to kotek, który uwielbia wiosnę i spacery w poszukiwaniu jej oznak. To taki mały, wiosenny detektyw.  Widzimy go w momencie, gdy znalazł kępkę przebiśniegów.  Te kwiatki tak go zauroczyły i oczarowały,  że nie mógł się z nimi rozstać. Biegał wokół nich,  zaglądał im w kielichy i uśmiechał się rozbrajająco.  Gdyby mógł zabrałby je ze sobą do domu :) Zdradzę Wam jednak, że zostawił je w końcu tam gdzie je znalazł, ale nim to zrobił,  nazwał każdy kwiatek imieniem. Białe kieliszki przebiśniegów  w podziękowaniu za nadanie im imion, obiecały opowiedzieć mu o swoim spotkaniu z Tajemniczą Panią Wiosną.  Colin przygotował więc notes i ołówek, by dokładnie spisać tę opowieść. Może przy następnym spotkaniu  zdradzi Wam co opowiedziały mu przebiśniegi.


środa, 1 kwietnia 2015

Zyzio :)

Wiosennie i trochę świątecznie, chociaż pogoda nie nastraja optymistycznie. Aura pokazuje nam prawdziwy marcowy garniec pogodowy :(  Mam nadzieję, że chociaż nasz Zyzio wymaluje na Waszych twarzach uśmiech. Ten miły króliczek samym wyglądem wprawia w dobry nastrój, a kiedy wdamy się z nim w dyskusję, to przepadliśmy i zapominamy o bożym świecie. Bardzo pomocny jest w kuchni, ponieważ sypie różnymi przepisami jak z rękawa, a co najważniejsze ma doświadczenie w pieczeniu, gotowaniu etc.  Dlatego każdy przepis wychodzi nawet niewprawnemu adeptowi sztuki kulinarnej.  Taki Zyzio to skarb !!

Życzymy Wam razem z Zyziem  Wesołych Świąt Wielkanocnych