Snowdrop tak przedstawił się nam nowy mieszkaniec naszej Fabryki. Pojawił się jako kolejne tchnienie wiosny tej zimy :) Znaleźliśmy go w pięknych przebiśniegach, wąchał je i rozmawiał z nimi, uśmiechnięty od ucha do ucha. Jego jasna grzywa, wesoło przesuwała się pośród białych, kwiatowych kieliszków. Tak pochłonięty był przebiśniegami, że nie zauważył kiedy pstryknęliśmy mu kilka zdjęć. Dopiero, gdy zaczęliśmy zwracać na siebie uwagę, raczył odwrócić się. Wtedy przygalopował do nas wesoło i zapytał :
- Czyż nie piękne te kwiatki ?!Nasza odowiedź była oczywista i tak zaczęła się nasza znajomość :)
0 komentarze:
Prześlij komentarz