sobota, 15 listopada 2014

Niebieskouchy

Pojawił się u  nas nie wiem skąd.  Siedział cichutko i nic nie mówił. Daliśmy mu trochę czasu, żeby się oswoił  i muszę przyznać, że przyniosło to efekt.  Po jakimś czasie  króliś przedstawił się nam i opowiedział swoją historię.  Wyobraźcie sobie, że ten króliczek wyskoczył niechcący z  książeczki z bajkami  i teraz nie może wrócić, ponieważ  nie pamięta tytułu.   Szukaliśmy  we wszystkich naszych książkach, ale nigdzie nie znaleźliśmy jego domu.  Króliczek zasmucił się trochę,  ale obiecałam mu, że specjalnie dla niego napiszę krótką opowieść,  by mógł się w końcu odnaleźć :)


5 komentarze:

A pisze...

normalnie czuję jak zdrowieję... :)))))))))))))))))) CUDNY!!
buziaki♥

fabryka-oczek pisze...

:))))
Dziękuję i ściskam
Gosia

dorcia pisze...

Po prostu :-) poleciałam do nieba ♥ tego niebieskiego jak uszka Króliczka :-))))
nie ogarniam ogromu Twojej wyobraźni i talentu, zaskakujesz i łaskoczesz w ♥
uwielbiam
całuję i uśmiecham się :-)

fabryka-oczek pisze...

Oj, bo się rumienię :)
Dziękuję Dorotko
Pozdrawiam
Gosia

Dekupażownia Jagodzianki pisze...

On jest przepiękny ,a jeszcze piękniejszy w realu! Cały czas głaszczę, a on... mruczy ;)

Prześlij komentarz