- Ech, chciałbym być taki ważny, mocny i duży jak niedźwiedź. Byłbym wtedy królem lasu i wzbudzałbym respekt. A tak jestem malutki i prawwie nikt mnie nie dostrzega :(
Zaczęliśmy pocieszać króliczka, a kiedy poczęstowaliśmy go ciastem marchewkowym zupełnie się rozpogodził i uśmiech zagościł mu na pyszczku. Obiecalismy odwiedzać go często, żeby nie czuł się samotny :)
2 komentarze:
Faktycznie miś z uszami :)
:)
Pozdrawiam
Gosia
Publikowanie komentarza