czwartek, 24 lipca 2014

Biru

Gdy tylko doszyłam oczęta do łebka, kociątko uśmiechnęło się do mnie i wymiauczało  swoje imię - Biru. Oznajmiam Wam, że uwielbia łaskotanie za uszkami  i  śmiech, po prostu uwielbia słuchać , gdy ktoś się śmieje.  Wtedy jego oczka jaśnieją błękitem i błyszczą jak cenne kamyki.  Biru cieszy się ze wszystkiego - ze świecącego słońca, kolorowych kwiatów, śpiewu ptaków. To radosny i optymistycznie nastawiony do życia kociak.  Na pierwszym swoim spacerze biegał po trawie i wspinał się po drzewach jak mały szaleniec :)


6 komentarze:

Anonimowy pisze...

kociątko urody przecudnej!! oczyska hipnotyzują :)))))))))
a ta włóczka... ach! takiej chyba jeszcze nie mam do głaskania... jakby jeszcze na małą myszkę wystarczyło Gosiu, to ja się na taką piszę ;))))))))))))

buziaki ogromne przesyłam♥

sylwiitwory pisze...

Cudny jest, aż się buźka uśmiecha :)

fabryka-oczek pisze...

Di zobaczę co da się zrobić :)
Dziękuję i pozdrawiam
Gosia

fabryka-oczek pisze...

Sylwio Biru, aż miauczy z radości :)
Dziękuję i pozdrawiam
Gosia

agagbu pisze...

Milusi :)

fabryka-oczek pisze...

Agagbu dziękuję w imieniu Biru :)
Pozdrawiam
Gosia

Prześlij komentarz