piątek, 9 maja 2014

Kleksik Psotnik

Ostanio dużo słyszałam od swojej Julki o psotnym  kleksie, który wymykał się z jej pióra i zostawiał  ślady swojej obecności w zeszycie. Ponieważ moja pociecha pisze wiecznym piórem w zeszytach, o złośliwym kleksie słyszałam sporo.  Postanowiłam  więc tego  wirtualnego  koleżkę zmaterializować.  Efekt  mojej pracy widzicie na zdjęciach. Przekonałam się,  że ten niebieski jegomość nie jest wcale aż tak wielkim psotnikiem,  większy z niego  wesołek :)  Kleksik lubi wszytko co niebieskie.  Zawsze nosi przy sobie przynajmniej jeden  nabój z atramentem ,  by  mieć w razie czego źródło energii :)  Ciekawa jestem czy Wasze pociechy też znają Kleksika Psotnika?


4 komentarze:

Agnieszka S. pisze...

O jej, ale on wesolutki :) na takiego kleksa to ja bym się nie pogniewała nawet jakby pół kartki mi zajął :D

fabryka-oczek pisze...

Toteż nie gniewam się patrząc na kartki w zeszycie Julki hi,hi :)
Pozdrawiam serdecznie
Gosia

Kasia z Różności pisze...

Hihiii, bombastyczny! :)

fabryka-oczek pisze...

Dziękuję Kasiu
Pozdrawiam serdeczniie
Gosia

Prześlij komentarz