wtorek, 11 lutego 2014

Zuzanek

Jak większość moich szydełkowych zabawek i  ta ma swoją  historię.  Pewnego dnia odbierałam Julkę ze szkoły i wracałyśmy do domu razem  z jej koleżanką Zuzią.  Gdy wyszłyśmy ze szkoły, Julka z uśmiechem na twarzy powiedziała :
- " mamuś Zuzia ma coś dla ciebie ".
W tym momencie Zuzia wyciągnęła  w moją stronę rękę  ze zwiniętą w kłębek, włochatą włóczką .  Popatrzyła na mnie  uśmiechając się szeroko i powiedziała:
- "ten szalik bardzo gryzł mnie w szyję, więc go sprułam".
Cóż miałam począć .  Zamieniłam Zuziny szalik w okrągłego misia,  którego nazwałam Zuzankiem :)  Mam tylko nadzieję, że mama Zuzi wie o tym gryzącym szaliku, który przestał być szalikiem.



6 komentarze:

indzia pisze...

Świetny. Może nie wiedzieć mam Zuzi o szaliku. Dzieci mają rożne dziwne pomysły.

ola wiecha pisze...

Jest cudowny! Jak wszystkie Twoje szydełkowe zabawki!
Tak, tak ja pamiętam o tym wywiadzie, tylko mi czasu brak na napisanie pytań. Ostatnio nie wyrabiam sie z niczym. Jak się ogarnę to je podeślę!

fabryka-oczek pisze...

To całkiem możliwe, te nasze pociechy są nieprzewidywalne :)
Dziękuję i pozdrawiam
Gosia

fabryka-oczek pisze...

Olu, właściwie ja o tym zupełnie zapomniałam :)
Dziękuję i pozdrawiam
Gosia

Artsajke pisze...

Baaaardzo fajne te Twoje grubaski ;-).

fabryka-oczek pisze...

Cieszę się:)
Dziękuję i pozdrawiam
Gosia

Prześlij komentarz