sobota, 23 listopada 2013

Rudy Ptaszor

Siedział cichutko w listkach i patrzył na nas swoimi wielkimi oczyskami. Myśleliśmy , że się przestraszy i odfrunie, ale nie, siedział twardo.  Gdy podeszliśmy bliżej ściągnął czapeczkę i przedstawił się grzecznie. Dowiedzieliśmy się,  że zwą go Rudym :)  Ptaszek popatrzył na nas błagalnie i poprosił  o cieplutki kątek na chłodne dni. Co mieliśmy zrobić, zgodziliśmy się.  Ptaszor z radości wykręcił kółeczko i zabrał się z nami do domu. Teraz opowiada nam różne zabawne historie przy jesiennej, rozgrzewającej herbatce :)






4 komentarze:

madebymali pisze...

Podziwiam :)Dzień w dzień nowy fantastyczny stworek:)

Kasia z Różności pisze...

Bardzo sympatyczny :) I ta czuprynka !

fabryka-oczek pisze...

Cieszę się, że moje stworki podobają się :)
Pozdrawiam
Gosia

fabryka-oczek pisze...

Rudy Ptaszor bardzo dziękuje :)
Pozdrawiam
Gosia

Prześlij komentarz