sobota, 21 września 2013

Mamut to, czy słonik?


Nasza mamucia dama uwielbia kwiatki,  gdy tylko je gdzieś dojrzy biegnie ile sił w nogach,  a że sił ma sporo, aż ziemia drży podczas tego galopu :)  Marta, bo takie dostała imię, ma swoją zaprzyjaźnioną rozgwiazdę i nigdzie się bez niej nie rusza, nosi ją ze sobą wszędzie.  Razem przemierzają okolicę. Mamutka Marta opowiada swojej rozgwiazdce o wszystkim co widzi i słyszy. Prawdziwe z nich nierozłączki :)


8 komentarze:

Paulina pisze...

boski! fantastyczny! :)))

Iwona Fąfara-Pilch (Religious Nursery Art) pisze...

słonio-mamucik urzeka słodyczą! obejrzałam sobie Gosiu Twoje prace na Picassa i jestem pod ogromnym wrażeniem:) Pozdrawiam cieplutko.

A pisze...

nie wytrzymałam... :) CUDO!!!!!!!! ech! i takie właśnie chwile dają pozytywną energię, dziękuję ♥Gosiu♥

fabryka-oczek pisze...

Dziękuję Paulinko :)
Pozdrawiam serdecznie
Gosia

fabryka-oczek pisze...

Bardzo dziękuję Iwonko, miło słyszeć takie słowa :)
Pozdrawiam serdecznie
Gosia

fabryka-oczek pisze...

Cieszę się , że nie wytrzymałaś :)
Dziękuję i ściskam mocno
Gosia

Unknown pisze...

O tym, że tworzysz małe, urocze cudeńka wiem już od jakiegoś czasu. Ale ten słodziaczek... no cudeńko nad cudeńkami!!! Zakochana w niej jestem :D

fabryka-oczek pisze...

Miło mi, że moje prace podobają się i wzbudzają tak ciepłe emocje :)
Pozdrawiam serdecznie
Gosia

Prześlij komentarz