poniedziałek, 30 września 2013

Kasztaniak :)

Misiek ten kazał się nazywać Kasztaniakiem :)  Właściwie to się nie dziwię,  główka i brzuszek brązowe jak u kasztanka, zielona czepeczka i zielone rączki i nóżki :) Stwierdziliśmy , że imię pasuje i  nie  protestowaliśmy, tym bardziej, że misiek patrzył na nas błagalnym wzrokiem.  Nasz Kasztaniak ,  gdy tylko zauważy gdzieś w trawce brązowego uśmiechniętego kasztana, biegnie do niego od razu i zaczyna rozmowę.  Dość długo dyskutuje,  podskakując przy tym z ekscytacji , ale o czym tak zawzięcie rozprawia  nie wiemy ? :)


2 komentarze:

Iwona Fąfara-Pilch (Religious Nursery Art) pisze...

Uroczy Kasztaniaczek! nic tylko przytulać:)Pozdrawiam

fabryka-oczek pisze...

Dziękujemy razem z Kasztaniakiem :)
Pozdrawiam serdecznie
Gosia

Prześlij komentarz