poniedziałek, 24 września 2012

Jeżyk Igiełka

Takiej historii nikt się nie spodziewał.  Wchodząc rano do kuchni złapaliśmy na gorącym uczynku amatora naszych jabłek.  Zaskoczenie duże, ale amator jabłek miły, nawet powiedziałabym ,,dobrze wychowany''. Przedstawił się jako Jeżyk Igiełka i poprosił o azyl na zimę :)

 

5 komentarze:

kasia pisze...

Nie żałujcie stworkowi jabłuszek:)

fabryka-oczek pisze...

Postaramy się zapewnić mu wikt i opierunek do wiosny :)

Виктория pisze...

Ой какой хорошенький!

fabryka-oczek pisze...

Topи, спасибо! Мне очень приятно!
Gosia

MamAga pisze...

Każda Twoja praca mnie zachwyca, i jeszcze fakt ,że Ty to wszystko szydełeczkiem ,fju fju

Prześlij komentarz